Ograniczony status konsumenta w sporze frankowym
Jeśli cel umowy jest biznesowy w jakiejkolwiek części, to umowę potraktować należy jako niekonsumencką w całości. Nie zmienia tego fakt, że jedną ze stron umowy jest małżonek-konsument, który pozostaje we wspólności ustawowej z przedsiębiorcą – uznał Sąd Najwyższy.
Można byłoby przypuszczać, że rozróżnienie statusu konsumenta i przedsiębiorcy w sporach sądowych tzw. frankowiczów z bankami nie będzie nastręczało wielkich trudności. Z reguły bowiem środki z zaciąganych kredytów kredytobiorcy przeznaczają na prywatne, „niekomercyjne” potrzeby – najczęściej mieszkaniowe, i wtedy posiadanie przez nich statusu konsumenta w transakcji z bankiem nie budzi wątpliwości. Problem pojawia się jednak, gdy środki te zostają przeznaczone na zakup mieszkania czy budowę domu na wynajem lub stanowiących w części miejsce wykonywania działalności gospodarczej, a więc – w części na cele inwestycyjne lub biznesowe. Kim wówczas jest kredytobiorca w spornym stosunku prawnym – konsumentem czy przedsiębiorcą?
Orzecznictwo niejednolite…
Biorąc pod uwagę generalny cel ochronny przepisów o niedozwolonych postanowieniach umownych, jakim jest zabezpieczenie praw i interesów konsumenta, a nie przedsiębiorcy, odpowiedź na to pytanie wydaje się być kluczowa. Zakres podmiotowy zastosowania art. 3851-3853 kodeksu cywilnego (KC), na których oparte są roszczenia kredytobiorców, ogranicza się bowiem wyłącznie do stosunków konsumenckich, zaś opisane powyżej działanie należałoby ocenić raczej jako zmierzające nie do zaspokojenia własnych potrzeb, a do osiągnięcia zysku.
Choć omawiany temat, przede wszystkim w tzw. procesach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta